niedziela, 31 lipca 2011

Zrobiło się...

Zrobił się mój pierwszy kawałek ubranka. Bolerko. I nie uwierzycie, ale powstało to z czarnego cósia, zwanego szalem, z którego powstać nie chciało. Jeszcze się wykańcza, ale jestem z niego zadowolona. Jest ażurkowe, leciutkie i ma rękawki 1/2. Nie jest idealne, bo to moje pierwsze, ale jest ok. Jak tylko się wykończy, to Wam pokażę. Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj lub jutro.
Z innej beczki. Mógłby mi kto polecić jakąś niedrogą, najlepiej naturalną, średniej grubości włóczkę, żeby się dało ładnie robić drutkami 4,5 - 5. Chciałabym zrobić sobie komin, bo jesień zapowiada się chłodna. A że teraz mam troszkę więcej czasu, więc chciałam się za to zabrać już. Chciałabym bawełnę lub jedwab lub coś w tym stylu, ale jak widzę ceny, to mi szczęka opada. Jednak na komin nie mogę wziąć włókna sztucznego, bo na szyjce mi sią od razu robią potówki i strasznie mnie drażni w ogóle.
I jeszcze chcę sobie zrobić sweterek kimono (tak na ogapienie i na oko, bo ja z wykrojów nie umiem) i też potrzebuję pomysłu na włóczkę, więc proszę - doradźcie.
Jak ktoś bedzie miał jakiś pomysł, to niech da znać. Chciałabym szybciutko zamówić włóczkę i brać się do roboty :)

1000 słonecznych buziaków na deszczowe dni,
Mysza

2 komentarze:

  1. Bawełna lub jedwab raczej chłodzą niż grzeją więc na jesienny szyjogrzej raczej nie bardzoale zobacz tę wełnę mam z niej sweter i jest niezły http://www.fastryga.pl/go/_info/?user_id=3401&lang=pl ( u mnie inny kolor ale chodzi e włóczkę)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję makramka. :) Na pewno przyjrzę się bliżej i tej i innym wełnom :D
    A co na kimono, żeby szybko zeszło z druta?

    Buziaki gorące,
    Mysza

    OdpowiedzUsuń